Reklama

Niedziela Rzeszowska

Umiej przyjąć cierpienie

„Cierpienie, którego doświadczyłem, pomaga mi zrozumieć innych ludzi cierpiących”. Ks. Józef Półchłopek wśród swoich chorych podopiecznych

Dorota Zańko

„Cierpienie, którego doświadczyłem, pomaga mi zrozumieć innych ludzi cierpiących”. Ks. Józef Półchłopek wśród swoich chorych podopiecznych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DOROTA ZAŃKO: - Kiedy pacjenci szukają pomocy u kapelana szpitalnego?

KS. JÓZEF PÓŁCHŁOPEK: - Ludzie wierzący potrzebują ratunku przede wszystkim w chwilach decydujących o ich losie, wieczności. Są przekonani, że rozmowa z kapelanem czy też skorzystanie z sakramentów świętych, da im wielką pomoc duchową. Sam tego doświadczyłem będąc w szpitalu w Krośnie w 1999 r. Obecność kapelana, jego modlitwa, przychodzenie z Komunią św. dawało mi nadzieję szybkiego powrotu do zdrowia.

- Do szpitala trafił Ksiądz w następstwie wypadku samochodowego...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wracając samochodem od rodziny do parafii w Sławęcinie, zasnąłem za kierownicą i uderzyłem w betonowy kwietnik przy przystanku autobusowym w Krośnie. Zanim straciłem przytomność, zdążyłem jęknąć: „O Boże”. Komu zawdzięczam, że znalazłem się w szpitalu do dziś nie wiem. Ktoś jadący za mną zadzwonił po pogotowie i już po 30 minutach od wypadku znalazłem się na stole operacyjnym. Potem, przez 1,5 miesiąca leżałem w jednej pozycji mając założony wyciąg czaszkowy, cewniki, sondę nosowo-żołądkową. Dawano mi tylko dwa procent szans na przeżycie. Ten czas był dla mnie chwilą prawdy. Kiedy odzyskałem przytomność i świadomość tego, co się ze mną stało, pomyślałem: „Panie Boże, wszystko w Twoich rękach”. Wiem, że w „najlepszym” wypadku groziło mi trwałe kalectwo i wózek inwalidzki. Dziś normalnie funkcjonuję.

- Niemałe zasługi w procesie zdrowienia pacjenta ma personel medyczny. Jak Ksiądz postrzega jego pracę z perspektywy tygodni spędzonych w łóżku szpitalnym?

- Wiele zależy od podejścia danego lekarza czy pielęgniarki do pacjenta. Jeśli czynią to z miłością i z uśmiechem na ustach, dana osoba szybciej wraca do zdrowia. Doświadczyłem tego osobiście. Lekarz odwiedzał mnie codziennie, mimo iż nie miał w tych dniach dyżurów. Mówił, że modli się o to, żebym wrócił do zdrowia. Zaprzyjaźniliśmy się. Do dnia dzisiejszego utrzymujemy ze sobą kontakt. To jest piękne, jeśli lekarz czy pielęgniarka, ponad swoje obowiązki dostrzega w pacjencie Chrystusa, który powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z moich braci, Mnieście uczynili”.

Reklama

- Co to doświadczenie wypadku i pobytu w szpitalu zmieniło w życiu Księdza?

- Inaczej patrzę na życie, jako na wielki dar, który otrzymałem od Boga, który trzeba szanować, cenić i odpowiednio nim gospodarować. Ponadto cierpienie, którego doświadczyłem, pomaga mi zrozumieć innych ludzi cierpiących. Jako kapelan szpitala, tym swoim przykładem niejako „podnoszę” pacjentów na duchu.

- Nie łatwo jest cierpieć...

- Cierpienie powinniśmy przyjąć w duchu wynagrodzenia za własne grzechy, nieprawości życia. Jeśli spojrzymy na nie po Bożemu, zmienimy swoje patrzenie na ból, problem odchodzenia z tej ziemi. Trzeba być dobrej myśli i umieć przyjąć to, co Pan Bóg dla nas zaplanował.

- Cierpienie w pewnym sensie zbliża do Pana Boga?

- O tak. W cierpieniu niejeden człowiek się nawraca, niejeden odnajduje Boga, jako ostatnią deskę ratunku. Gdy inne sposoby zawiodły, pozostaje tylko Ten, w którego wiara tli się jeszcze gdzieś w sercu człowieka - Bóg, Jego miłość, Jego wola.

- Czego obawiają się pacjenci szpitala w kontakcie z kapelanem?

- Największe opory mają niektórzy z przyjęciem sakramentu namaszczenia chorych. Jakoś dziwnie są przekonani, że jest to ostatni sakrament w życiu. A przecież ten sakrament można przyjąć wiele razy. Choć, jeśli Pan Bóg tak zadecyduje, to dla niektórych może być on ostatnim.

- Tegorocznemu Światowemu Dniu Chorego przyświeca hasło: „Idź, i ty czyń podobnie!”. Słowa te zaczerpnięte są z Ewangelii św. Łukasza. Jaką wskazówkę dotyczącą postępowania zawiera ta przypowieść „O Miłosiernym Samarytaninie”?

- Chrześcijanin codziennie znajduje się w sytuacjach, w których musi dokonywać wyboru. W swoim postępowaniu powinien przede wszystkim kierować się przykładem Jezusa i Jego Ewangelią.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2013-02-06 11:38

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dwa tysiące chorych przybyło na ogólnopolską pielgrzymkę

Bożena Sztajner

Więcej ...

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16
Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

Więcej ...

Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn

2024-05-09 10:36

Magdalena Pijewska

Od 20 lat Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Z perspektywy tych dwóch dekad z całą odpowiedzialnością można postawić tezę, że dzisiejsza Wspólnota nie jest tą samą, do której wstępowaliśmy 1 maja 2004 r.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Suplika do Maryi w Pompejach

Wiara

Suplika do Maryi w Pompejach

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do...

Kościół

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku