Reklama

Kościół

Jałowość rozmowy w sprawie religii w szkole

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

W ramach Podkomisji ds. religii w szkole powołanej przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego w siedzibie MEN spotkali się przedstawiciele Rządu i Episkopatu. Wydaje się, że każda ze stron jest zwolennikiem ulubionej epoki literackiej i jej głównego hasła. KEP — uznaje romantyczny mesjanizm i cierpienie za właściwą drogę postępowania. Z kolei MEN — wykorzystując pozytywistyczną ideę pracy organicznej — krok po kroku wprowadza niekorzystne zmiany. Która koncepcja zwycięży?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nihil novi sub sole

Decyzja o utworzeniu wspólnej podkomisji ds. religii w szkole zapadła 16 października br. na posiedzeniu KWRiE. Omawiano wtedy m.in sprawy nauczania religii w szkołach i Funduszu Kościelnego.

Pierwsze spotkanie podkomisji odbyło się 7 listopada br. w siedzibie MEN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zakończonych obradach przedstawiciele obu stron wydali wspólny komunikat.

„W czasie dyskusji z udziałem ekspertów z obydwu stron podjęto merytoryczny dialog i poszukiwano takich rozwiązań, które byłyby możliwe do zaakceptowania przez obydwie strony”.

Wydany po rozmowach komunikat, z jednej strony, nie dziwi. Nie zawiera bowiem niczego treściowego. Z drugiej strony — wywołuje irytację środowiska nauczycieli religii.

Jałowość przekazu podkreślają m.in. użyte bezosobowe formy czasowników na „- no”, „-to”. Taka konstrukcja syntaktyczna rodzi podejrzenia, że żadna ze stron nie chce ponieść odpowiedzialności za podjęty dialog, w sytuacji kiedy rozmowy zakończyłyby się fiaskiem. Dla kierownictwa resortu, jawnie deklarującego swoją laickość, spotkania z hierarchami Kościoła, muszą być naprawdę trudne i "niewyborcze”. Z kolei strona kościelna, mając w pamięci doświadczenia „rozmów” odbytych w sprawie „lipcowego rozporządzenia”, chyba nie chce ponownie paść ofiarą resortowych komunikatów prasowych o rzekomo odbytych uzgodnieniach, o których mowa w Konkordacie. Tak więc ogólny marazm trwa.

Mesjanizm strony kościelnej

Reklama

Jest mała szansa, by zmienić przyjętą w tej sprawie przez Kościół koncepcję romantycznego mesjanizmu. Oczywiście, ma ona swoje plusy. Co najważniejsze, strona rządowa nie może zarzucić swoim rozmówcom roszczeniowości. Wprost przeciwnie, to minister B. Nowacka zachowuje się niczym Mickiewiczowski Senator Nowosilcow i zdaje się nie zauważać osobistych tragedii nauczycieli religii tracących z dnia na dzień etaty w szkołach. To strona kościelna ma poczucie moralnego zwycięstwa.

Z drugiej jednak strony, strona uczuciowa mesjanizmu filozoficzno-literackiego zawsze przybiera postać nadziei, że po wielu katastrofalnych doświadczeniach nastaną lepsze czasy. Tą nową rzeczywistością mogłaby być chociażby inna koalicja rządowa lub inny minister edukacji. Jednak gdy ludzie żyją nadzieją, rzeczywistość może zostać przysłonięta marzeniami. Zamiast podejmować konkretne działania, mogące przynieść realny skutek, wyznawcy idei mesjanistycznej mogą żywić złudne oczekiwania.

Informacje o pracach podkomisji wywołały bowiem falę niezadowolenia zarówno na pedagogicznych forach internetowych, jak i wśród nauczycieli religii pracujących w szkołach. Katecheci narzekają na bierność zarówno strony kościelnej, jak i związków zawodowych. Coraz więcej pedagogów uważa, że zostało pozostawionych samym sobie. Podejmowane inicjatywy, jak chociaż ostatni happening SKŚ, nie przynosi namacalnych efektów. Deklaracje o woli porozumienia nie przekładają się na konkretne działania. Katecheci wciąż czekają na realne propozycje i rozwiązania, które odpowiedzą na ich potrzeby. Dyskusje te wydają się być bardziej formalnością niż rzeczywistym krokiem ku zmianom.

Reklama

- Ile jeszcze spotkań będzie potrzebnych, zanim zobaczymy realne efekty? Ile razy jeszcze usłyszymy o woli porozumienia, zanim katecheci doczekają się konkretnych zmian? Takie pytania coraz częściej można usłyszeć chociażby w pokojach nauczycielskich stołecznych szkół.

Nauczyciele religii, razem ze stroną kościelną funkcjonują w romantycznej rzeczywistości, ale chcą postawy aktywnej, gotowość do podjęcia bardziej stanowczych kroków, jak chociażby skarga do Trybunału Konstytucyjnego lub Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu. Winkelriedyzm jest ich odpowiedzią na teorię mesjanizmu strony kościelnej.

Pozytywistyczna postawa MEN

MEN przyjął zgoła odmienną koncepcję: postulat realizowania praktycznych celów: wyprowadzenia religii ze szkół czy „podcinania katolików”. Zarządził czas pozytywizmu z jego „religią rodzaju ludzkiego”, która ma odrzucić Boga w imię nowej wiary i stworzyć człowieka, w którym nie pozostałby żaden ślad Stwórcy. Jak pamiętany ze szkoły, pozytywizm pragnie „odkryć człowieka bez śladów Boga” i stworzyć podwaliny pod nowe społeczeństwo. Właśnie dziewiętnastowiecznym filozofom – Comte’owi, Feuerbachowi i Nietzschemu – zawdzięczamy, święcące triumfy w XX i XXI wieku przekonanie, iż pojęcie Boga jest wytworem człowieka. Jest mitem, bo zawiera w sobie projekcje ludzkich pragnień i potrzeb. Zasadność nauczania religii w szkole jest względna, a to, co względne, nie jest potrzebne. MEN realizuje ideę odwróconej pracy organicznej. Społeczeństwo to organizm, jeśli pozbawimy go jednej z części (możliwości nauki zasad moralnych), to będzie łatwiej rządzić całym narodem. Krok po kroku wprowadza stopniowe ograniczenia: usunięcie oceny z religii ze średniej ocen, łączenie oddziałów klas, ograniczenie zajęć religii do pierwszej lub ostatniej lekcji.

Czy pozytywistyczna idea MEN zostanie powstrzymana? O tym zdecyduje przyszłość. Bliższa i ...rozpad koalicji lub dalsza — wybory parlamentarne.

Podziel się cytatem

Tymczasem dialog i deklaracje o woli porozumienia to za mało. Teraz jest czas na konkretne rozwiązania, które poprawią sytuację w polskich szkołach. Czy zatem katecheci zostaną Winkelriedem polskiej edukacji?

Podziel się:

Oceń:

2024-11-08 22:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik KEP o decyzji TK ws. lekcji religii: takiej decyzji strona kościelna oczekiwała

Adobe Stock

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który udzielił zabezpieczenia dla wniosku dotyczącego zbadania rozporządzenia Minister Edukacji z 26 lipca 2024 r., jest dobrą decyzją, której oczekiwała strona kościelna - powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Więcej ...

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

2025-07-16 17:27
Ks. dr Karol Jakubiak

Diecezja siedlecka

Ks. dr Karol Jakubiak

W piątek, 11 lipca zmarł ks. dr Karol Jakubiak – wikariusz parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie. Miał 52 lata, w Chrystusowym kapłaństwie przeżył 24 lata.

Więcej ...

Jasnogórska wieża nie tylko dla odważnych

2025-07-18 16:52
Jasnogórska wieża

BPJG

Jasnogórska wieża

Ma ponad 106 metrów wysokości i prowadzi na nią ponad pół tysiąca schodów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Kościół

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel

Wiara

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat