Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
Droga Krzyżowa zgromadziła licznych wiernych, którzy wraz z duchowieństwem rozważali Mękę Pańską. Krzyż na kolejnych odcinkach drogi nieśli przedstawiciele różnych wspólnot i stanów m.in.: młodzież z sandomierskich parafii, Strażacy, Przyjaciele Oblubieńca, Wojownicy Maryi, Rycerze Kolumba, kapłani, klerycy i siostry zakonne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozważania do poszczególnych stacji przygotowane przez ks. dr Michała Powęskę, Rektora Seminarium Duchownego, odczytywała młodzież. Śpiew prowadzili klerycy i wspólnoty modlitewne.
– Na zakończenie, bp Nitkiewicz podziękował wszystkim organizatorom i uczestnikom, podkreślając wkład każdego z nich w dawanie chrześcijańskiego świadectwa.
- Po rozważeniu ostatniej stacji Drogi Krzyżowej – Złożenie ciała Jezusa w grobie – przeszliśmy wokół katedry, tak jak czynimy to podczas procesji rezurekcyjnej. Chodzi tutaj o pewną symbolikę. Codziennie dźwigamy nasze krzyże, przemierzając w drodze do szkoły, do pracy, lekarza, urzędu, na cmentarz… te same ulice, co dzisiaj. A razem z nami idzie Chrystus – Dobry Samarytanin. Dodaje otuchy i wspiera Swą mocą, abyśmy donieśli nasz krzyż do końca, ufni w dzień zmartwychwstania. Chciałbym, aby to przekonanie towarzyszyło nam na każdym kroku. Pragnę jednocześnie, abyśmy byli zawsze tak zjednoczeni, jak dzisiaj. Razem jest łatwiej dźwigać nawet najcięższe krzyże, i biskupowi, i każdemu, kto przynależy do naszej diecezjalnej wspólnoty. Dziękuję wam, za to świadectwo jedności – powiedział biskup.
Następnie celem uzyskania odpustu modlono się w intencjach Ojca Świętego, po czym bp Nitkiewicz udzielił błogosławieństwa. Sandomierska Droga Krzyżowa była wyrazem modlitewnej zadumy, ale również głębokim świadectwem wiary i przygotowania do przeżywania misterium Wielkiego Tygodnia.