Już po raz trzynasty parafia NMP Królowej Polski w podhalańskim Miętustwie współorganizowała wraz z Grupą „Pasja i Wiara” Zjazd Motocyklowy dla miłośników tych i im podobnych pojazdów. Pierwszym punktem wydarzenia była parada, podczas której motocykliści przejechali z sanktuarium na Bachledówce do Miętustwa. Potem spotkali się na Mszy św., której przewodniczył ks. Tomasz Stec, proboszcz parafii w Kościelisku i archidiecezjalny duszpasterz motocyklistów.
- Motocykliści uważni są za zgraną grupę, pozdrawiają się, ale czy na pewno tak zawsze jest? Czy nie jesteśmy jakoś podzielni? - duchowny. - Nie chodzi też tutaj tylko o naszą pasję, ale też o to jacy jesteśmy w rodzinach, miejscach pracy, w parafii - dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Stec podziękował wszystkim za przyjazd na XIII Zjazd Motocyklowy w Miętustwie. - To dobrze, że taki zloty są organizowane, my lubimy gdzieś pojechać, szukamy jakiegoś celu, otwieramy się przecież na duchowe przeżycie czegoś. W tym jest jakiś sens, jakaś wolność, która pochodzi od Stwórcy. On nas do niczego nie zmusza, Bóg nas zaprasza do stanięcia w prawdzie - podsumował ks. Stec.
Członkowie Grupy „Pasja i Wiara” odczytali czytania, zbierali składkę do kasków, które były umieszczone przez ołtarzem w prezbiterium. W modlitwie wiernych wspomniano osoby zmarłe w wyniku wypadków na drogach.
Reklama
Organizatorzy zadbali, by nie zabrakło regionalnych akcentów, przysmaków góralskiej kuchni, a także konkursów z cennymi nagrodami. Imprezę ubogacił świetny występ zespołu Potock na plenerowej scenie w ogrodach plebańskich. Była też księga z wpisami fanów motocykli i gości zjazdu. Przy okazji można było również nabyć akcesoria motocyklowe.
Do Miętustwa przyjechali przedstawiciele różnych grup motocyklowych z Podhala, Spisza i Orawy, a także innych rejonów Polski. Krzysiek z Gronia dojechał na motorynce Romet. - Taki dzisiaj sprzęt, bo inne w remoncie. Przyjeżdżam tu stale, więc nie mogło mnie zabraknąć. Jazda zajęła trochę więcej niż zazwyczaj, no ale więcej na tym sprzęcie wycisnąć się nie da - śmiał się Krzysiek.
Wydarzanie miało także charytatywny aspekt - uczestnicy mogli wesprzeć leczenie Marysi Masteli z Pieniążkowic koło Czarnego Dunajca.
Organizatorami zlotu była Grupa Motocyklowa Pasja i Wiara oraz Parafia NMP Królowej Polski w Miętustwie. O bezpieczeństwo uczestników zadbali druhowie z OSP Ciche Dolne i Ratułów Dolny. Wydarzenie wsparło wielu sponsorów.