Reklama

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś powołuje komisję do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich

2025-07-17 10:15
Kard. Grzegorz Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kardynał Grzegorz Ryś powołuje komisję do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich dla obszaru archidiecezji łódzkiej. Jak poinformował metropolita łódzki w liście pasterskim, będzie to niezależna komisja prowadzona przez ekspertów, która rozpocznie prace jesienią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poniżej załączamy cały List pasterski na XVI Niedzielę zwykłą:

Kochani, Siostry i Bracia,

Zdecydowałem się odezwać do Was wszystkich w tej formie nie dlatego, żeby była ku temu jakaś specjalna okazja. Czynię to raczej w związku z ważnymi pytaniami, które szczególnie w ostatnich tygodniach „wiszą w powietrzu” i których nie wolno zostawić bez odpowiedzi. Nie chodzi przy tym o naszą, lecz o Bożą odpowiedź! A myślę, że możemy ją wyczytać także ze Słowa dzisiejszej Liturgii.

Pierwsze czytanie ukazuje nam Abrahama siedzącego „u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co każe 99-letniemu starcowi, cierpiącemu ból po dokonanym dzień wcześniej obrzezaniu, siedzieć w samo południe w wejściu namiotu - a nie: schować się przed upałem w jego wnętrzu i wygodnie położyć na sjestę? Odpowiedź jest tylko jedna: Abraham siedzi w wejściu do namiotu, aby nie-daj-Bóg nie przegapić jakiegoś zmęczonego i wyczerpanego podróżnika, którego będzie mógł zaprosić do środka i udzielić mu gościny. Tak jest do dzisiaj zwyczajowo na Wschodzie. Gość, który podróżuje, nie musi pukać i z lękiem oczekiwać na przyjęcie - przeciwnie, musi tylko odpowiedzieć na zaproszenie.

Reklama

Więc, Abraham czeka, w gotowości, w PRAGNIENIU gościnności. I PAN wynagradza mu to pragnienie w dwójnasób: najpierw SAM mu się ukazuje - a kiedy patriarcha cieszy się Jego obecnością, stawia mu przed oczyma trzech ludzi (dosł. „śmiertelników”). I wtedy… Abraham zostawia Boga, aby ugościć obcych. Owszem, ma nadzieję - i o to się modli - że Bóg go nie opuści. Wie, że Bóg poczeka. I tak się dzieje: kiedy trzej mężowie odchodzą, Bóg rozpoczyna z Abrahamem - swoim PRZYJACIELEM - rozmowę o Sodomie. „Gościnność - możemy wyczytać w starych komentarzach do tego tekstu - znaczy więcej niż przyjęcie Bożej obecności”! Nie zostawia Boga ten, kto śpieszy - jak Abraham - do podróżnych. Przeciwnie, spotyka Go w jeszcze innej postaci. Tradycja chrześcijańska - zsumowana w sławnej Ikonie Rublowa - mówi nam, że Abrahama nawiedziła Trójca Święta. Przyznajmy jednak, że Boską Trójcę łatwiej jest nieraz przyjąć nawet w Jej niepojętej Tajemnicy, niż wtedy, gdy przychodzi w osobach trzech obcych wędrowców…

To wydarzenie odsyła nas wprost do Ewangelii - do słów Pana Jezusa: „Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie (…); byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie” (Mt 25, 35 i 43) - przy czym użyte tu greckie słowo „ksenos” znaczy najpierw tyle, co „OBCY”, „nieznany”, a dopiero potem „przybysz” czy „gość”.

Ewangelia pokazuje nam dwie siostry, Martę i Marię, które PRZYJMUJĄ Jezusa. Prawda, że nie jest On im obcy. Z Ewangelii Janowej wiemy, że byli przyjaciółmi: „Jezus miłował Martę, i jej siostrę, i [ich brata] Łazarza” (J 11, 5). Prawda, niemniej opisane wydarzenie w dalszym ciągu pokazuje nam nie tylko wartość gościnności, ale przede wszystkim jej najważniejszy wymiar. Otóż, aby kogoś przyjąć, nie wystarczy jedynie zaprosić go do domu, dać mu jeść i pić; może nawet, zaoferować mu nocleg. Co innego jest „konieczne”: KONIECZNE jest siąść u stóp przybysza i posłuchać, co ma do powiedzenia. A wtedy natychmiast człowiek z obdarowującego staje się obdarowanym - może przeżyć gościnność nie jako wysiłek, lecz jako bogactwo i łaskę.

Takie jest dzisiejsze Słowo - przyznacie, że piękne i obiecujące - prawdziwie DOBRA NOWINA. Słowo to jednak szuka nas wyraźnie w naszej codzienności - TU I TERAZ - prześwietla nasze CZYNY, mocno koryguje nasze MYŚLENIE! Chcę się w jego świetle odnieść do dwóch niezwykle ważnych kwestii.

Reklama

Pierwsza: spór o uchodźców i migrantów. Od kilku tygodni i miesięcy rozpala on publiczną dyskusję, a także działania, które - nierzadko powołując się na chrześcijańskie motywacje - w istocie rzeczy z chrześcijaństwem nie mają wiele wspólnego, godząc także w inicjatywy prawdziwie ewangeliczne, jak np. prowadzone (czy współprowadzone) od czasu wojny w Ukrainie przez kościelną CARITAS „Centra pomocy migrantom i uchodźcom”. Hejt, strach przed „obcym”, stereotypy, nienawiść stają się argumentem ważniejszym niż racje ludzkie i ewangeliczne. Tymczasem katolicka nauka społeczna (na którą tak wielu się powołuje…) wyraźnie stwierdza, że KAŻDY CZŁOWIEK ma prawo wybrać sobie miejsce do życia; i ma prawo w tym miejscu być uszanowanym w swoich przekonaniach, kulturze, języku i wierze. Chrześcijaństwo nie jest religią plemienną, lecz - jak uczy Sobór - objawieniem „jedności całego rodzaju ludzkiego” (KK 1).

To nie polityka. I to nie wezwanie do jakichkolwiek działań o politycznym charakterze. To PROŚBA: najpierw o NAWRÓCENIE JĘZYKA! Potrzebujemy Jezusowego języka - Jezusowego sposobu wypowiedzi. Proszę, jeśli decydujecie się uczestniczyć w dyskusjach - a już zwłaszcza publicznych - na temat właściwej relacji do uchodźców i migrantów - to chciejcie to czynić w głębokim zjednoczeniu z rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła. Jeśli zaś nie - to proszę: miejcie odwagę przynajmniej w takich wpadkach zamilknąć i nie dokładać ognia do tak rozpalonej rzeczywistości. Póki co, panujący dyskurs zarówno godzi w przybyszów, jak i przetrąca inicjatywy, motywacje i siły tych, którzy chcą im pomóc. „Pociecho migrantów! Módl się za nami!” (Litania loretańska)

Reklama

Kwestia druga dotyczy nie ludzi, którzy przybywają do naszego domu, ale raczej tych, którzy w tym domu ucierpieli - nierzadko w takim stopniu, że poczuli się z niego wyrzuceni, doznawszy krzywdy wykorzystania seksualnego. I mają prawo nosić w sobie do dziś głębokie zranienie i zgorszenie - nie tylko tamtym przestępstwem, ale również postępowaniem Kościoła - nie dość adekwatnym do rozmiarów zła! Wszyscy z pewnością słyszeliście o trwających od przeszło dwóch lat pracach, kierowanych przez Księdza Prymasa, zmierzających do ustanowienia przez Episkopat Polski Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce. Wiecie też, że na czerwcowym posiedzeniu Konferencji Biskupów – prace w dotychczasowym kształcie zostały zatrzymane, i powierzone biskupowi Sławomirowi Oderowi - dla ich ewaluacji i - zapewne - przemodelowania. Wielu z Was o to pyta; wielu wyraża zaniepokojenie i zawód, wręcz protest.

Po długiej refleksji, modlitwie i po licznych konsultacjach - postanowiłem powołać do życia taką komisję - do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich - dla obszaru wyłącznie naszej Archidiecezji. Będzie to komisja prawdziwie niezależna - prowadzona przez ekspertów (prawników, historyków, psychologów), którzy zarówno dobiorą sobie samodzielnie współpracowników, jak i wypracują reguły działania. Ze strony diecezji gwarantujemy każdą pożądaną otwartość i konsultacje (archiwalne, kanonistyczne etc.). Mam głęboką nadzieję, że prace tej Komisji ruszą na jesieni. Nie jest to w żadnym wypadku „znak sprzeciwu” wobec ostatnich decyzji Episkopatu: gdy zostanie powołana do życia Komisja ogólnopolska, komisja „łódzka” włączy się z pełnym zaangażowaniem w jej prace. Myślę jednak, że naszą część pracy możemy zacząć już teraz. A nawet POWINNIŚMY.

Dlaczego?

Reklama

Dlatego, że głównym celem Komisji jest - oprócz zbadania historii (od roku 1945) - dotarcie do nieznanych jeszcze OSÓB POKRZYWDZONYCH! To przede wszystkim te osoby są ważne - nie sprawcy, którzy w większości przecież już nie żyją. Skrzywdzeni jeszcze żyją, i ciągle jeszcze jest szansa, by się z nimi spotkać, wspomóc tak dalece, jak tylko jest to możliwe, i prosić o przebaczenie. Właśnie dlatego, w pracach komisji przewidziane są nie tylko badania wprost historyczne i archiwalne, ale również wywiady, rozmowy i przyjmowanie świadectw. Jest to konieczne także dlatego, że historia powojenna - jak dobrze o tym wiemy - nie zawsze dokumentowana była archiwalnie, a czasami bywała dokumentowana - ale przewrotnie! Ludzkie świadectwa mają więc dla niej nie tylko charakter źródłowy, ale i służą krytyce źródeł.

Dlatego proszę każdego, kto dysponuje konkretną wiedzą w sprawie tych przestępstw, aby zgłosić się z nią do Komisji, gdy zaczną się jej prace. Komisja nie będzie miała charakteru śledczego i nie będzie sama prowadzić postępowań, ale z całą pewnością przekaże je kompetentnym do tego osobom i strukturom. Zaczęliśmy naszą refleksję od EWANGELII GOŚCINNOŚCI. Zakończmy fragmentem Psalmu responsoryjnego, który uświadamiał nam, że wszyscy jesteśmy GOŚĆMI PANA BOGA:

„Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, kto zamieszka na Twej górze świętej? Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie i mówi prawdę w swym sercu”. Ufam, że wszystko to, czym się z Wami w tym liście podzieliłem, i to, co - z pomocą Bożą - spróbujemy uczynić, pozwoli nam „wchodzić do świątyni Pana” i „mieszkać” w niej - wraz ze wszystkimi Siostrami i Braćmi, których Pan nam daje i… ZADAJE!

Wszystkim Wam serdecznie błogosławię

Wasz Kard. Grzegorz

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Cieszę się, że ta książka ujrzała światło dzienne! Czy obecny redaktor naczelny „Niedzieli” też zdecyduje się na wywiad-rzekę?

2025-07-17 19:43

Red

Gdy zagłębiłam się w treść wydanego właśnie wywiadu-rzeki z księdzem Ireneuszem Skubisiem, miałam przed oczami wszystko, co działo się od początku mojej pracy w „Niedzieli”, czyli od roku 1998.

Więcej ...

Holandia: Kościół zostanie przekształcony w basen

2025-07-16 19:34

Pixabay.com

W holenderskim Heerlen kościół św. Franciszka z Asyżu do 2027 roku stanie się miejskim basenem. Projekt ten spotkał się z uznaniem architektów, wzbudzając oczywiste głębokie oburzenie wśród wielu katolików - informuje portal tribunechretienne.com.

Więcej ...

Zbliża się czas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę

2025-07-17 18:13

Paweł Wysoki

Decyzję o wakacyjnej wędrówce do Matki Bożej trzeba podjąć szybko. Już za dwa tygodnie, 3 sierpnia, wyruszy 47. Piesza Pielgrzymka z Lublina na Jasną Górę.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel

Wiara

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób...

Wiadomości

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób...