Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Skrzypce i języki to jego pasje

Niewidomy od urodzenia Adrian zakochany w grze

Bogdan Nowak

Niewidomy od urodzenia Adrian zakochany w grze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwudziestoletni Adrian Potrzebowski codziennie dojeżdża ze swego rodzinnego wieżowca na os. Słonecznym do centrum Szczecina, by zdążyć na zajęcia z filologii angielskiej na Uniwersytecie Szczecińskim, bowiem jest już studentem drugiego roku tej uczelni.

Biała laska i skupiona twarz to cechy, które wyróżniają go spośród innych przechodniów i pasażerów. Są one wyrazem tego, jak wiele wysiłku musi wkładać w rzeczy, które dla osób widzących wydają się proste.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy go odwiedzam w mieszkaniu na siódmym piętrze, serdecznie wita mnie najpierw jego mama Iwona, a po chwili do wizytowego pokoju wchodzi Adrian. Uśmiechnięty, delikatny w zachowaniu i emanujący pogodą ducha wydaje się być nieco zażenowany moją zapowiedzianą wizytą.

– Jestem bliźniakiem wcześniakiem – mówi o sobie Adrian. – Brat Konrad urodził się pełnosprawny, natomiast ja przyszedłem na świat pozbawiony całkowicie wzroku. Jako niewidomy najbardziej z darów kultury pokochałem muzykę, a manifestacją tego zamiłowania stała się gra na skrzypcach. Właśnie ten instrument kształtował moją artystyczną osobowość przez dwanaście lat. Gdyby nie to, że od najmłodszych lat wykazywałem żywe zainteresowanie otaczającym nas „światem dźwięku”, z pewnością nie ukończyłbym dwóch państwowych szkół muzycznych w Szczecinie w stopniu podstawowym i średnim w klasie skrzypiec. Mam więc zawód muzyka instrumentalisty. Większość uważa, że niewidomy najlepiej realizuje się w muzyce i w masowaniu, a także dawniej w wykonywaniu szczotek. Ja jednak nie chciałem poddać się tym schematom; postanowiłem pójść za wymogami naszej cywilizacji: chcę zostać tłumaczem języka angielskiego. Miłość do języków obcych również drzemie we mnie od wielu lat. Bardzo w tym pomaga dzisiejszy rozwój elektroniki, bo taki notatnik brajlowski lub komputer z udźwiękowieniem mają w sobie wszystko, co potrzebne niewidomemu do komunikowania się ze światem.

Reklama

Doświadczeni dysfunkcjami wzroku mogą też poznać treść filmów, sztuk teatralnych, wystaw, a nawet zawodów sportowych, bowiem pozwala im na to audiodeskrypcja. Ta metoda polega na opisie słownym, który wyjaśnia to, czego osoba niewidoma nie może zobaczyć. Niewidomi i niedowidzący otrzymują zestawy słuchawkowe, dzięki którym dociera do nich głos lektora opisującego obrazy i treści wizualne.

Takie filmy odbiera również Adrian Potrzebowski.

Niewidomy skrzypek ze Szczecina przez całe swoje artystyczne życie bierze aktywny udział w rozmaitych koncertach charytatywnych, wspierając grą szlachetne intencje organizatorów, jak choćby Polskiego Związku Niewidomych, którego jest wieloletnim członkiem. Jego subtelna gra przenosi słuchaczy w inny, lepszy świat.

Adrian uważa, że każdy występ publiczny ze skrzypcami go stresuje, dlatego zapewne też nie zamierza gry na tym instrumencie traktować w przyszłości jako głównego swojego artystycznego powołania. Nie znaczy to, że do tej formy muzycznego realizowania siebie nie wróci. Zawsze warto mieć alternatywne drogi spełniania się w życiu, tym bardziej że natura nie skąpiła talentów i ochoty do ich rozwijania. Adrian twierdzi, że może w przyszłości rozpocznie naukę gry na innym instrumencie, na przykład na gitarze. Mówi, że mimo wszystko bez muzyki nie może żyć.

Adrian Potrzebowski jest również przykładem, że niewidomi od urodzenia posiadają wręcz „komputerową” pamięć, która szczególnie pomaga podczas studiowania.

Pamięta więcej niż widzący, bo umysł nie skupia się na rozróżnianiu barw. Jest to szczególny rodzaj upośledzenia, z którym muszą borykać się niewidzący od zawsze.

– Może w przyszłości wrócę do dalszego rozwijania swoich zainteresowań muzycznych w Akademii Muzycznej, bo szczególnie pasjonuje mnie teoria muzyki – myśli perspektywicznie. – Myślałem także o dziennikarstwie muzycznym, a tu dobra znajomość języka obcego również jest niezwykle przydatna. Zawsze warto mieć w życiu dwie drogi, a czasem i pomysł, jak je ze sobą skrzyżować. W moim przypadku pierwszą z dróg jest muzyka jako pasja najgłębiej ze mną emocjonalnie związana, a teraz mam drugą – tłumaczenie z języka angielskiego. Taka alternatywa jest bardzo budująca i pozwalająca edukować się w ukrytych nieraz latami talentach.

Reklama

Podziwiam spokój mojego rozmówcy, który udziela się także jego otoczeniu. Nikogo nie oskarża za swoją zewnętrznie niewidoczną inność, ale potrafił dostosować swoje plany życiowe do swojej sytuacji. Wspomina serdecznie wszystkie szkoły, w których kształcił się, i ludzi, którzy mu w tej drodze towarzyszyli i dalej są obecni.

Adrian posługuje się pięknym literackim językiem, bogatym w odpowiednio dobrane słowa, w którym przekonuje: – Trzeba umieć przyjąć swoją niesprawność jako pewne zadanie od losu do wykonania, którego nie mają inni. Jest to po prostu nieco większa trudność życiowa, której trzeba stawić czoła. Brak wzroku nie jest wcale najgorszą rzeczą, której może doświadczyć człowiek, ale pozwala mi ona przekonać się, jak inny jest byt w świecie, w którym nie ma kolorów. Najważniejsze, by cieszyć się każdym nowym dniem, w który wprowadza mnie nieraz bardzo trudna codzienność. Czasami trzeba sobie ponarzekać, bo to pozwala pozbyć się złych emocji, zaakceptować siebie i swoje słabości, a przez to ze zrozumieniem i większą życzliwością podchodzić do innych ludzi.

Wyszedłem wewnętrznie umocniony z mieszkania państwa Potrzebowskich w jesienne popołudnie połyskujące rozmaitymi barwami ulicy, przy której mieszka Adrian. On nie widzi milionów reklamowanych artykułów, usiłujących swoją jaskrawą kolorystyką utrwalić się w oczach ewentualnych klientów. Być może jest szczęśliwszy bez tych wątpliwych doznań wizualnych, które mają w tej krzykliwej i wielobarwnej cywilizacji uczynić nas bezmyślnymi konsumentami nadmiaru dóbr naszej epoki.

Podziel się:

Oceń:

2016-10-20 08:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kielce: niewidomy Piotr pojedzie na pielgrzymkę rowerową

MallorcaSpanien/pixabay.com

Dzięki akcji społecznej i zbiórce pieniędzy zainicjowanej przez środowisko Pielgrzymki Rowerowej Diecezji Kieleckiej i Stowarzyszeniu „Wesoła 54”, 30-letni niewidomy Piotr Franiek pojedzie na pielgrzymkę z Kielc na Jasną Górę, trwającą od 16 do 19 sierpnia.

Więcej ...

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

Przyszliśmy do Matki Dobrej Rady aby wysłuchać Jej dobrych rad na temat nas samych, Kościoła, tego wszystkiego co się w nas dzieje. Myślę, że każdy kto chciał posłuchać Matki to dzisiaj usłyszał Jej dobry głos, usłyszał Jej dobrych rad - mówi ks. Tomasz Płukarski.

Więcej ...

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst