Reklama

Niedziela Częstochowska

Błogosławiony Władysław Maćkowiak

Bł. Władysław Maćkowiak

Kl. Bartosz Ojdana

Bł. Władysław Maćkowiak

W święto św. Kazimierza Królewicza 4 marca minęła 75. rocznica narodzin dla nieba bł. Władysława Maćkowiaka – parafianina drohiczyńskiego i kolejnego męczennika z Berezwecza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był szczupły i niskiego wzrostu. Miał też słaby wzrok, więc nosił okulary. I jeszcze coś – łagodne i pogodne usposobienie. Dzięki temu, mimo mizernej postury, posiadał szczególną moc duchowego oddziaływania.

Drohiczyńskie korzenie

Bł. Władysław urodził się 14 listopada 1910 r. w Sytkach, 7 km od Drohiczyna, gdzie został ochrzczony 26 grudnia tegoż roku. Ojciec, także Władysław, z żoną Jadwigą z Obniskich zajmował się pracą na roli. Rodzina była liczna. Pełnoletności dożyło czterech synów i cztery córki; pierworodny Władysław oraz Stanisław zostali kapłanami. Rodzice dbali o wykształcenie potomstwa. Władysław najpierw uczył się w Sytkach, a potem w Gimnazjum Państwowym (dziś Liceum Ogólnokształcące) w Drohiczynie. Po zdaniu matury zgłosił się do Wyższego Seminarium Duchownego w Pińsku, gdzie jednak nie został przyjęty. Mimo trudności nie poddał się i w 1933 r. rozpoczął formację w seminarium wileńskim. Naukę uwieńczył magisterium z teologii na Uniwersytecie Stefana Batorego, a 18 czerwca 1939 r. w archikatedrze w Wilnie otrzymał z rąk abp. Romualda Jałbrzykowskiego święcenia kapłańskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Służba Bogu i ludziom

Pierwszą i jedyną parafią, w której pracował bł. Władysław, była Ikaźń, położona blisko granicy z Łotwą. Radość z kapłaństwa po 10 tygodniach przyćmiła tragedia wojny. Gdy na Kresy wkroczyła Armia Czerwona, miejscowy proboszcz uciekł. Młody wikariusz pozostał sam na placówce, liczącej 5 tys. parafian. Mimo zagrożenia przetrwał szczęśliwie okupację sowiecką. Wejście w 1941 r. Niemców przyniosło na krótko ulgę. Jako proboszcz otrzymał do pomocy wikariusza – zaledwie o rok młodszego święceniami ks. Stanisława Pyrtka – rosłego górala, który w seminarium nieraz dokuczał mikrusowi z Podlasia. Wspólny los w trudnych warunkach zbliżył ich do siebie. Z wielkim oddaniem służyli wiernym, zwłaszcza ucząc prawd wiary dzieci i młodzież. Ta gorliwa posługa katechetyczna wzbudzała do nich nienawiść miejscowych wrogów Kościoła i zwróciła uwagę hitlerowców.

Reklama

Wszystko dla Chrystusa

Księża postanowili nie opuszczać wiernych. 3 grudnia 1941 r. Niemcy aresztowali proboszcza, a następnego dnia wikariusza. Uwięziono ich w Brasławiu. Delegację parafian z prośbą o ich uwolnienie również osadzono w więzieniu. 24 grudnia wszystkich przewieziono do Głębokiego. Tu szczególnie znęcano się nad kapłanami. Ks. Maćkowiak, bity do nieprzytomności, powtarzał tylko: „Pro Christo!” (Dla Chrystusa! ). Gdy dołączył do nich ks. Mieczysław Bohatkiewicz, przeniesiono ich do szpitala. Po powrocie do więzienia w nocy z 3 na 4 marca 1942 r. w brewiarzach napisali pożegnalne listy. Gdy wyprowadzano ich z celi, rozległ się płacz współwięźniów. Kapłani udzielili im błogosławieństwa ze słowami pociechy: „Nasza śmierć będzie dla was uwolnieniem…”. Trzy godziny później proboszcz z Ikaźni zginął wraz z towarzyszami z okrzykiem: „Niech żyje Chrystus Król!”. Parafian zwolniono do domów.

W 1999 r. ks. Władysław Maćkowiak został beatyfikowany w gronie 108 Polskich Męczenników II wojny światowej. Pamięć o nim trwa tam, gdzie pracował, ale i na Podlasiu. W miejscu rodzinnego domu stoi krzyż; w drohiczyńskiej katedrze (tu był ochrzczony) jest witraż z jego wizerunkiem, a w kościele pofranciszkańskim – obraz. W Muzeum Diecezjalnym, gdzie za czasów błogosławionego była szkoła, można zobaczyć pamiątki po nim, m.in. obrazek prymicyjny. A wszystko zamyka się w słowach: „Pro Christo!”.

* * *

Pociechy szukał u Pana

Gdy jako młody absolwent drohiczyńskiego gimnazjum bł. Władysław Maćkowiak, starając się o przyjęcie do seminarium w Pińsku, otrzymał odpowiedź odmowną, niemal popadł w rozpacz. Wówczas pierwsze kroki skierował do kościoła, by przed Chrystusem, obecnym w tabernakulum, znaleźć wsparcie i pociechę. Zauważył to miejscowy proboszcz. Podszedł do zapłakanego Władysława, a gdy poznał powód zatroskania, podtrzymał go na duchu i doradził, by spróbował gdzie indziej. Pomógł mu też w przyjęciu do seminarium w Wilnie, a tym samym w drodze – przez męczeństwo – do nieba. Ufna wiara w sercu przyszłego błogosławionego przyniosła owoce, a później dzielił się nią z innymi.

Podziel się:

Oceń:

2017-03-01 12:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież uznał heroiczność cnót Jerzego Ciesielskiego

Archiwum Marii Władyczanki

Więcej ...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

Więcej ...

Zmarła śp. Teresa Nykiel - mama biskupa nominata Krzysztofa Nykiela

2024-05-21 21:48

Karol Porwich /Niedziela

We wtorek 21 maja br. opatrzona świętymi sakramentami w 92 roku życia zmarła śp. Teresa Nykiel, Mama Jego Ekscelencji Księdza Biskupa nominata Krzysztofa Józefa Nykla, Regensa Penitencjarii Apostolskiej

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary,...

Kościół

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary,...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Zmarła śp. Teresa Nykiel - mama biskupa nominata...

Kościół

Zmarła śp. Teresa Nykiel - mama biskupa nominata...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia,...