"Filipińczycy podkreślają, że wszystkie papieskie wizyty w ich kraju, a ta była czwarta, to dla nich swoiste błogosławieństwo. I ten kraj czuje się pobłogosławiony, przy całej złożoności sytuacji, trudności, cierpienia tego narodu" – powiedział jeszcze polski duchowny. Zauważył przy tym, że ważne jest to, na co zwrócił uwagę papież: iż jest to "nie tylko błogosławieństwo, ale także powołanie".
"Franciszek daje jasne sygnały, że oczekuje od Filipińczyków zaangażowania ewangelizacyjnego i misyjnego. Chce od nich chrześcijańskiego świadectwa w świecie azjatyckim” – podkreślił ks. Szymański.
Pomóż w rozwoju naszego portalu