Reklama

Kościół

Kościół to mój dom

Abp Władysław Ziółek

Ks. Paweł Kłys

Abp Władysław Ziółek

Kościół to nie tylko piękne świątynie, liturgia, muzyka czy biblioteki. Kościół to ludzie, którzy swoim świadectwem wiary codziennie piszą jego historię. O swojej 40-letniej posłudze biskupiej w roku 100-lecia erygowania diecezji łódzkiej z arcybiskupem seniorem Władysławem Ziółkiem rozmawia ks. Paweł Gabara.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Jak Ksiądz Arcybiskup wspomina dzień, w którym dowiedział się o swojej nominacji na biskupa pomocniczego diecezji łódzkiej?

Abp senior Władysław Ziółek: We wspomnieniach sięgam do spotkania ze sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim. Było to 10 marca 1980 r. w prymasowskiej rezydencji w Warszawie. Posłał mnie na to spotkanie bp Józef Rozwadowski, który kilka dni wcześniej powrócił z Rzymu. Oznajmił mi, że ma ważną korespondencję do przekazania prymasowi i chce, abym ją doręczył osobiście. Prymas przyjął mnie bardzo serdecznie. Zapoznał się z treścią listu, podjął kilka tematów związanych z diecezją, a potem powiedział, że Ojciec Święty przychylił się do prośby biskupa łódzkiego i zamierza mianować mnie jego biskupem pomocniczym. Chodziło więc o to, bym wyraził zgodę. Zapadła głęboka cisza. Kiedy wypowiedziałem, choć nie bez lęku, moje: tak, prymas pobłogosławił mnie i ustalił datę ogłoszenia papieskiej decyzji na najbliższą sobotę – 15 marca. Święcenia biskupie przyjąłem 4 maja w katedrze łódzkiej z rąk bp. Rozwadowskiego. Kiedy dziś wspominam tamte dni, uświadamiam sobie, jak wielką łaską obdarzył mnie Bóg, stawiając u początków mojej biskupiej posługi kard. Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II. Prymas Tysiąclecia od lat kleryckich urzekał mnie swoją niezłomnością w obliczu trudnych doświadczeń Kościoła w latach powojennych. Wobec św. Jana Pawła II czuję się wielkim dłużnikiem. To on mianował mnie biskupem pomocniczym, w 1986 r. – biskupem diecezjalnym, a potem wyznaczał mi kolejno etapy mojego powołania i misji w Kościele; znacząco wpłynął na moje życie, na rozumienie i przeżywanie kapłańskiej i biskupiej służby. W 1987 r. nawiedził naszą diecezję, a następnie podniósł ją do rangi archidiecezji i ustanowił metropolią.

Zawołaniem Księdza Arcybiskupa są słowa: In virtute Spiritus (W mocy Ducha). Czym się Ekscelencja kierował, gdy przyjmował je jako hasło przewodnie swojej posługi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Muszę się tu odnieść do czasu moich rzymskich studiów, a przede wszystkim do Soboru Watykańskiego II. Nie bez powodu mówiono, że sobór odkrył niejako na nowo obecność Ducha Świętego w Kościele i stał się Jego dziełem, Jego nowym tchnieniem, które zapoczątkowało wiosnę Kościoła. Czas posoborowy jawił mi się jako epoka Ducha Świętego. Liczne ruchy i stowarzyszenia kościelne, które zrodziły się w tym okresie, wielu uważa za widzialny owoc Jego działania. To sprawiło, że zwróciłem uwagę na krótkie, ale pełne głębokiej treści stwierdzenie św. Łukasza, który opisuje, jak Jezus w mocy Ducha powrócił do Galilei i rozpoczął swoją misję (zob. Łk 4, 14). Wybierając te słowa na hasło biskupiej posługi, wyraziłem wiarę, że każde posłannictwo od Boga wymaga mocy Ducha Świętego. Chrystus po swoim zmartwychwstaniu przekazuje całą swoją misję Apostołom i wiąże ją z Duchem Świętym: „Weźmijcie Ducha Świętego” (J 20, 22). Dzięki Jego mocy będą świadkami Chrystusa wobec wszystkich ludów i narodów. Uczestnikami tego posłannictwa Jezus Zmartwychwstały uczynił także następców Apostołów, czyli biskupów, którzy potrzebują umocnienia Duchem w swojej posłudze wiernym. Odczytałem to wszystko bardzo osobiście, dlatego nie wyobrażałem sobie pełnienia mojego posłannictwa inaczej niż jako działania opartego na mocy z wysoka.

Które z wydarzeń życia archidiecezji łódzkiej uważa Ksiądz Arcybiskup za najważniejsze?

Największym i najważniejszym wydarzeniem w dziejach Kościoła łódzkiego była, według mnie, wizyta św. Jana Pawła II 13 czerwca 1987 r. Wszedł on tego dnia w łódzki robotniczy i akademicki świat, umocnił go swoją obecnością, słowem, modlitwą i błogosławieństwem. Na to czekaliśmy! Wizyta Ojca Świętego stała się poważnym impulsem do ożywienia dotychczasowego duszpasterstwa i inspiracją do nowych przedsięwzięć instytucjonalnych w Kościele łódzkim. Powołano m.in.: Centrum Służby Rodzinie, które koordynuje różne inicjatywy na rzecz rodziny, Caritas, szkoły katolickie, Instytut Teologiczny, Teatr Logos, media katolickie. Należałoby też wspomnieć liczne ruchy, stowarzyszenia i organizacje kościelne, a nadto duszpasterstwo środowiskowe. Jednym z owoców wizyty św. Jana Pawła II w Łodzi było Archidiecezjalne Święto Eucharystii obchodzone w 2. niedzielę czerwca. Z założenia miało ono służyć integracji całej wspólnoty diecezjalnej, a nade wszystko ożywieniu wiary i rozwojowi eucharystycznej pobożności.

Ksiądz Arcybiskup znał osoby, które dzisiaj są w chwale ołtarzy: św. Matkę Teresę z Kalkuty, św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego, który niebawem zostanie ogłoszony błogosławionym. W jaki sposób, według Ekscelencji, ich dzieła wpłynęły na życie Kościoła? Jaką rolę mogą oni odgrywać dzisiaj – w sytuacji globalnej pandemii?

Przypominam sobie w tym miejscu pytanie, które postawił św. Jan Paweł II przy okazji beatyfikacji Karoliny Kózkówny w Tarnowie w 1987 r.: „Czyż święci są po to, ażeby zawstydzać?”. I odpowiedział wtedy: „Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie (...), ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim (...)”. Te trzy wymienione osoby, z którymi dane mi było się spotkać w moim życiu, wytyczają trzy ważne kierunki: św. Jan Paweł II rzeczywiście pootwierał Chrystusowi wiele drzwi, które – jak się wydawało – były szczelnie zamknięte. Pokazał, że przy całkowitym zawierzeniu Bogu wszystko jest możliwe. Czyż jego: „Nie lękajcie się”, nie jest potrzebne dzisiaj, w czasie pandemii, kiedy tylu ludzi cierpi i w swej bezradności nie wie, co czynić? Podobnie św. Matka Teresa z Kalkuty: „Bóg wybrał właśnie to, co niemocne, aby zawstydzić mędrców” (por. 1 Kor 1, 27). Miała ona odwagę wyjść na ulice Kalkuty bez żadnego zaplecza, prawie z gołymi rękami. A jakie wspaniałe dzieło z tego powstało! Czy dzisiaj, kiedy wszystkich ogarnia strach przed zarażeniem, nie zawstydza nas ta drobna w ciele, ale wielka duchem święta, która nie lękała się stracić swojego życia, aby przywrócić godność najbiedniejszym? Wreszcie sługa Boży kard. Stefan Wyszyński – prymas niezłomny, napełniony Duchem mądrości i męstwa w trudnych czasach powojennej Polski. „Wszystko postawiłem na Maryję” – ta decyzja była dla wielu ratunkiem, odwołaniem się do matczynej opieki i obrony. W dobie epidemii Prymas Tysiąclecia przypomina nam, że tak jak Maryja przytulała do serca umęczonego Jezusa, tak przytuli czule i nas, dla których epidemia stała się wrogiem.

Podziel się:

Oceń:

0 -2
2020-05-05 14:32

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wierny sługa Kościoła

„W mocy Ducha” – to biskupie zawołanie jubilata

Piotr Drzewiecki

„W mocy Ducha” – to biskupie zawołanie jubilata

41. rocznica święceń biskupich abp. seniora Władysława Ziółka.

Więcej ...

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Więcej ...

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

Głosił Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego na wszystkich areopagach świata – mówił o świętym metropolita krakowski.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego