Reklama

Przygotowani na śmierć

Karol Porwich/Niedziela

Człowiek wierzący wie, że prawdziwa nadzieja, ta pokładana w Jezusie, nigdy nie umiera. Ona się spełnia w wieczności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z powodu ograniczeń spowodowanych koronawirusem niestandardowo rozpoczęliśmy tegoroczny listopad. Przywykliśmy w polskiej tradycji w pierwszym dniu tego jesiennego miesiąca odwiedzać cmentarze, gdzie nie tylko wspominamy zmarłych i modlimy się za nich, ale także uczymy się doceniać podarowany nam jeszcze czas. Ostatecznie odwiedzamy groby nie z tego powodu, aby uznać triumf śmierci nad życiem, ale by wyznać bliskim i wszystkim zmarłym, że miłość jest silniejsza niż przemijanie. Choć liturgia 1 listopada sprawowana jest w kolorze białym, a teksty biblijne nie mówią o śmierci, to w przeżywaniu tego dnia przenikają się treści wyrażone dwoma kalendarzami. W jednym z nich znajduje się uroczystość Wszystkich Świętych, czyli radość z wielu orędowników wstawiających się za nami przed Bogiem, a w drugim – choć rzadziej spotykanym – święto zmarłych.

Cały listopad oraz koniec roku liturgicznego skłaniają nas do zadumy nad kruchością życia. W tym roku uświadamiamy ją sobie jeszcze głębiej, śpiewając w wielu kościołach suplikacje. Można spotkać dwie wersje jednego z wezwań tej błagalnej modlitwy: „Od nagłej a niespodziewanej śmierci – zachowaj nas, Panie!” oraz: „Od nagłej a niespodzianej śmierci – zachowaj nas, Panie!”. Wydaje się, że to drobna i nieistotna różnica, ale znaczenie słów „niespodziewanej” i „niespodzianej” jest odmienne. Śmierć jest nieuchronna, każdy jej się spodziewa. Oczywiście, gdy mamy dobrą kondycję, myślimy, że jest ona odległa. Może jednak nadejść niespodzianie i nas zaskoczyć, dlatego tak istotne jest, abyśmy byli gotowi na rozstanie z tym światem, żyjąc zawsze w łasce uświęcającej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Franciszek w swojej ostatniej encyklice napisał o dramacie osamotnienia w chwili śmierci: „Widzieliśmy, co stało się z osobami starszymi w niektórych częściach świata z powodu koronawirusa. Nie powinni umierać w ten sposób. (...) Nie zdajemy sobie sprawy, że izolowanie osób starszych i pozostawianie ich pod opieką obcych, bez właściwego i bliskiego towarzyszenia rodziny, okalecza i zubaża samą rodzinę. Co więcej, doprowadza do pozbawienia ludzi młodych niezbędnego kontaktu z ich korzeniami i mądrością, której młodzież nie może osiągnąć o własnych siłach” (Fratelli tutti, 19). Poruszony tu problem jest szerszy i nie dotyczy jedynie obecnej, specyficznej, także z punktu widzenia medycznego, sytuacji. Towarzyszenie człowiekowi w odchodzeniu z tego świata jest trudnym wyzwaniem, ale ci, którzy opiekowali się najbliższymi do ostatnich chwil ich życia, mogli też przeżyć prawdziwe rekolekcje. Pozwalają one inaczej spojrzeć na życie i na to, co w nim ważne. Poza tym terminalnie chorzy czują się bezpieczniej pośród bliskich i w dobrze im znanym otoczeniu, zwłaszcza wtedy, kiedy mogą umierać w domu.

Wielkim skarbem w tych okolicznościach jest możliwość przyjmowania sakramentów. Kapłani w polskich realiach odwiedzają chorych w ich domach zazwyczaj w pierwsze piątki lub soboty miesiąca. W wielu parafiach chorzy dzięki posłudze nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej mogą z Chrystusem Eucharystycznym jednoczyć się częściej. Mimo tych możliwości, niestety, zdarza się, i to nierzadko, że kapłan jest wzywany do chorego znajdującego się w agonii, a nawet dopiero po jego śmierci. Warto zatem przypomnieć, że zadaniem rodziny jest troska nie tylko o opiekę medyczną nad chorym, ale też duchową. W kontekście zmagania ze śmiertelną chorobą powtarzamy, że nadzieja umiera jako ostatnia. Człowiek wierzący wie, że prawdziwa nadzieja, ta pokładana w Jezusie, nigdy nie umiera. Ona się spełnia w wieczności. Główną misją Kościoła jest więc prowadzenie ludzi do szczęśliwej wieczności.

Podziel się:

Oceń:

2020-11-18 11:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Patriotyzm – temat, do którego trzeba powrócić

Niedziela Ogólnopolska 30/2016, str. 34

Graziako

Dlaczego patriotyzm jest tak często deprecjonowany, a bycie patriotą uważa się za coś niepostępowego i krępującego?

Więcej ...

Nowenna do Ducha Świętego

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Więcej ...

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04
Ulf Ekman

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty od trudnych spraw

Niedziela w Warszawie

Święty od trudnych spraw

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród...

Historia

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród...

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Wiara

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela