Reklama

Niedziela Sandomierska

Sztafeta modlitewna

Biskup ordynariusz rozpoczął w seminaryjnej kaplicy modlitewny szturm do nieba w intencji powołań

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Biskup ordynariusz rozpoczął w seminaryjnej kaplicy modlitewny szturm do nieba w intencji powołań

Biskup Krzysztof Nitkiewicz zainaugurował miesiąc modlitwy w intencji powołań.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczął się on 25 kwietnia, a zakończy 24 maja. Ta inicjatywa Wydziału Duszpasterstwa Kurii Diecezjalnej w poszczególnych parafiach diecezji będzie realizowana pod hasłem „Sztafeta modlitewna w intencji powołań kapłańskich”. Przedstawiciele seminarium będą w różnych miejscach diecezji wraz z wiernymi prosić o nowe powołania do kapłaństwa. Sztafetę modlitewną rozpoczął bp Krzysztof Nitkiewicz, sprawując Mszę św. w kaplicy seminaryjnej. Wraz z biskupem Eucharystię celebrowali profesorowie seminarium na czele z ks. Rafałem Kułagą, rektorem.

W homilii ks. Kułaga podkreślił, że to Bóg wybiera człowieka do swojej służby a człowiek musi pozwolić się prowadzić tą drogą: – Bóg sam wybiera człowieka, a odpowiedzieć na powołanie znaczy pozwolić wprowadzić się na drogę wiodącą do Chrystusa. Kapłaństwo nie opiera się na naturalnych zaletach lub osobistych osiągnięciach któregokolwiek z powołanych. Pismo Święte mówi otwarcie o ociężałości Dwunastu, o ich chwiejności i niewierności. Ich powołanie pochodziło wyłącznie z wolnego wyboru Jezusa.

Przed błogosławieństwem bp Nitkiewicz powiedział, że wielu ludzi w dzisiejszych czasach, chce swoje szczęście budować tylko o własnych siłach. Zachęcał także, aby ufać mocno Chrystusowi, bo On sam jest dla nas największą nagrodą: – Chrystus jest dzisiaj, podobnie jak za swojego ziemskiego życia, „kamieniem wzgardzonym” i „odrzuconym przez budujących”. Wielu ludzi ma własny budulec, którego używa do wznoszenia gmachu swojego szczęścia, począwszy od fundamentów po dach. Mówią, że nie potrzebują ani Chrystusa, ani jego kapłanów. Cóż, zło rzuca się szybciej w oczy. Innym razem potrafi się zakamuflować, żeby potem uderzyć znienacka. Dobro nie robi takiego wrażenia, jest niedoceniane, potrzebuje czasu, aby można było zobaczyć w pełni jego efekty. Dlatego, drodzy seminarzyści i wszyscy młodzi przyjaciele, którzy nosicie w waszym sercu powołanie do kapłaństwa, nie upadajcie na duchu, bądźcie jeszcze bardziej zdecydowani w podążaniu za Chrystusem. On sam jest dla nas największą nagrodą, najcenniejszym skarbem, a jeśli potrafimy dzielić się pasją wiary z innymi, stajemy się podobni do naszego Dobrego Pasterza. Zdarza się coraz częściej, że przyjeżdżają do mnie księża proboszczowie i wierni świeccy, prosząc o wikariusza. Pytam się wówczas sam siebie i tych, którzy proszą o kapłanów: zrobiłeś naprawdę wszystko, żeby ich nie zabrakło? W tym miejscu chcę skierować gorący apel do księży, sióstr zakonnych, do rodziców i dziadków: módlmy się o powołania, wspierajmy je, pomóżmy powstać, tym których trawią wątpliwości albo upadli. Kościół to Chrystus – Dobry Pasterz i my wszyscy – Jego owczarnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 0
2021-05-05 07:43

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W ciszy słychać najlepiej

Matka przełożona dogląda plonów w przyklasztornym ogrodzie

T. D.

Matka przełożona dogląda plonów w przyklasztornym ogrodzie

Miejsce pod Łysicą w pobliżu źródełka św. Franciszka, przytulone do pachnącej żywicą ściany Puszczy Jodłowej. Turyści i pielgrzymi wchodzą tędy na owiany tajemnicą Łysiec w Górach Świętokrzyskich. Święta Katarzyna –to miejsce wybrały sobie ponad 200 lat temu bernardynki klauzurowe.

Więcej ...

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15
O. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...