Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Błogosławiona Rodzina

Niedziela szczecińsko-kamieńska 39/2023, str. VI

Przemysław Fenrych

Leszek Wątróbski

Przemysław Fenrych

O błogosławionej rodzinie z Markowej warto myśleć w różnych kontekstach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Próbuję zrozumieć heroizm rodziny, dla której ewangeliczne wezwanie do samarytańskiej miłości było wezwaniem absolutnie jednoznacznym, silniejszym niż strach o siebie i własne dzieci. Przy okazji z wielkim szacunkiem myślę o tych rodzinach z Markowej, którzy po tragedii z 24 marca 1944 r. nadal przechowywali Żydów i ostatecznie uratowali ok. dwudziestu osób. Przecież oni bardzo namacalnie odczuli czym grozi taka oczywista pomoc bliźniemu, oni słyszeli słowa żandarma mordującego dzieci: „Patrzcie, jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów”. Wytrwanie w samarytańskiej postawie wobec prześladowanych było przejawem heroizmu najwyższej klasy. I w tamtych koszmarnych czasach wcale nie oczywistym. Czyta się przecież o postawach i decyzjach najróżniejszych, od heroizmu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, poprzez zwykłych ludzi próbujących w skrajnie niebezpiecznych czasach zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny zachowując przyzwoitość wobec sąsiadów, aż po szmalcowników wydających okupantom Żydów dla zysku.

24 marca 1944 r. zamordowani byli nie tylko Wiktoria i Józef Ulmowie i ich dzieci: Stasia, Basia, Władek, Franek, Antoś, Marysia i to najmniejsze, jeszcze bez imienia. Oprawcy najpierw zamordowali tych, którym Ulmowie starali się pomóc: Saula Goldmana i jego czterech synów oraz Leę Didner z dzieckiem i Gołdę Grünfeld. Wydaje mi się ważne, by pamiętać także nazwiska tych zamordowanych. Ulmowie nie realizowali teorii, pomagali konkretnym ludziom mającym twarze, nazwiska, charaktery. Ukrywali ich niemal półtora roku, nieraz się zastanawiam, jak układały się zwykłe codzienne relacje między tymi ludźmi. Podobno domek Ulmów był malutki, a w tym malutkim domu rodzice, szóstka malutkich dzieci i ósemka obcych, przerażonych i żyjących zgodnie z innym obyczajem i religią. Jak wyglądała ich codzienność?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina Ulmów zapłaciła najwyższą cenę za coś, co ostatecznie się nie udało. Nie uratowali ani tych, którzy oddali się im pod opiekę, nie uratowali swoich dzieci, nie uratowali siebie. Po ludzku klęska całkowita. Teraz beatyfikacja, więc niejako zwycięstwo zza grobu. Też po ludzku biorąc, bo miłosierny Pan Bóg z pewnością przyjął męczenników do Siebie natychmiast, nie czekając na procesy kanoniczne. Dzisiaj heroizm tej rodziny to wzór relacji między ludźmi budowanych na Ewangelii. Znaczące jest to podkreślenie opowieści o Dobrym Samarytaninie w rodzinnym egzemplarzu Pisma Świętego. Z tym dopiskiem „tak” na marginesie. Musimy jednak uważać, byśmy tego zwycięstwa nie zamienili dzisiaj w kolejną porażkę. A tak się może stać, jeśli zaczniemy wykorzystywać wydarzenia w Markowej do bieżących sporów politycznych. Jeśli podejmiemy kłótnie używając słów „Jedwabne” i „Markowa” by bić nimi na odlew.

Reklama

Beatyfikacja w Markowej to już czwarte wydarzenie tego typu w ostatnich latach. We wrześniu 2021 r. beatyfikowani byli matka Elżbieta Czacka i kard. Stefan Wyszyński, w listopadzie tegoż roku ks. Jan Macha zamordowany przez hitlerowców, w czerwcu 2022 r. siostry elżbietanki zamęczone na Dolnym Śląsku przez żołnierzy sowieckich. Beatyfikacja obecna jest w jakimś stopniu wyjątkowa, co przejrzyście wyraził w wywiadzie dla Niedzieli kard. Marcello Semeraro: „Beatyfikacja Ulmów zaprasza nas wszystkich do przezwyciężenia nieco indywidualistycznej koncepcji świętości przez rozważenie jej wymiaru wspólnotowego, w świetle słów Jezusa: Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18,20)”. Półtoraroczna Marysia zginęła za wiarę wyrażoną przez rodziców, ona w tej wierze uczestniczyła tak samo jak dziecko, które w czasie egzekucji dopiero się rodziło. Pewnie możemy się modlić za pośrednictwem małej Marysi i Antosia, a nawet tego dziecka, które życie zakończyło zanim się zaczęło, ale zaproszeni jesteśmy – zgodnie z wiarą w świętych obcowanie – do modlitwy za pośrednictwem całej rodziny. I tu naprawdę jest o czym myśleć.

I jeszcze jeden wątek nawiązujący do współczesności. Wiktoria i Józef Ulmowie w skrajnie niesprzyjających warunkach przyjęli do swojego domu uchodźców. Nie takich z bardzo daleka, ich goście byli z pobliskiego Łańcuta, ale jednak z innej kultury i obyczajowości. Przyjęli z bardzo prostych pobudek: bo to tacy sami ludzie jak my, potrzebują pomocy, mamy ich wyrzucić? Gdy dzisiaj dyskutujemy na temat uchodźców czy migrantów, nie mamy w tle takich zagrożeń z jakimi musieli się uporać Ulmowie. Im w sposób jawny groziła śmierć, nam co najwyżej, że będzie troszkę mniej wygodnie.

Podziel się:

Oceń:

2023-09-19 14:27

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nie osądzili zbrodniarzy

Niedziela Ogólnopolska 34/2019, str. 34

Wbrew pozorom w Niemczech nie przeprowadzono rozliczenia za zbrodnie II wojny światowej<

Więcej ...

Prezes Fundacji Evangelium Vitae: Każda kobieta, która się do nas zgłosi otrzyma potrzebną pomoc

2024-05-24 08:51

Adobe.Stock

Każda kobieta, która się do nas zgłosi otrzyma potrzebną pomoc. Zdecydowanie większość aborcji to wynik tego, że kobieta pozostaje sama, bez wsparcia, za to ze złymi doradcami - przekonuje s. Ewa Jędrzejak. Prezes Fundacji Evangelium Vitae w rozmowie z KAI wyjaśniła, na jakie wsparcie ze strony Fundacji może liczyć kobieta w trudnej sytuacji życiowej. Opowiedziała także o przyszłości dzieci znalezionych we wrocławskim Oknie Życia, a także o kobietach, którym udzieliła pomocy.

Więcej ...

Toronto: opieka paliatywna to sposób, by powiedzieć ludziom „masz godność”

2024-05-24 19:01

Adobe Stock

Chcemy wskazywać na potrzebę rozwoju opieki paliatywnej nie tylko w Kanadzie, ale i na całym świecie – tak mówi bp Noël Simard, przewodniczący specjalnego sympozjum zorganizowanego w tym tygodniu od 21 do 23 maja w Toronto. Chodzi o spotkanie zwracające uwagę na terminalnie chorych pacjentów i sposoby oferowania im godnego życia aż do naturalnej śmierci. Ma to wielkie znaczenie w kraju, gdzie promuje się eutanazję, ale nie tylko tam.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Wiara

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Wiara

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Kościół

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania