Reklama

Wiara

Cuda i łaski

Cudotwórca z Majorki

Adobe Stock

Widział przyszłość, prorokował, czytał w ludzkich sercach, miał dar bilokacji. Święty Alfons Rodríguez po dziś zadziwia charyzmatami, którymi obdarzył go Bóg.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto by przypuszczał, że ten skromny furtian z klasztoru w Palmie na Majorce okaże się jednym z największych mistyków. Niemal całe zakonne życie spędził na klasztornej furcie, dzieląc się tu z ludźmi łaskami, którymi obdarzył go Bóg. Odwiedzających klasztor ujmował pogodą ducha, dobrocią, uprzejmością oraz optymizmem, a przecież po ludzku patrząc, nie miał wielu powodów do takiej postawy – w pewnym sensie jego żywot przypominał to, co spotkało Hioba.

Rodzina Rodríguezów należała do jednych z bogatszych w Segowii, mieście położonym w środku Hiszpanii, gdzie trudniono się kupiectwem. Po śmierci ojca Alfons przejął rodzinny biznes, wkrótce ożenił się i doczekał się upragnionego potomstwa. Rodzinna sielanka trwała siedem lat, gdy niespodziewanie zmarła Maria, jego żona. Wkrótce śmierć odebrała mu też dzieci. Alfons stracił wszystko, co kochał, na czym mu zależało. Wielu mogłoby przypuszczać, że w tym momencie mężczyzna się załamie, ale dzięki wierze osobistą stratę przekuł w duchowe zwycięstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po stracie najbliższych niemal 40-letni Alfons skierował się do jezuitów. Postanowił zrealizować marzenie z dzieciństwa o zostaniu kapłanem. Okazało się jednak, że długa przerwa w edukacji jest dla niego nie do nadrobienia. Ale jezuici nie odesłali go z kwitkiem, został u nich jako zakonny brat. Skierowano go do klasztoru na Majorce, w którym z dala od największych ośrodków życia duchowego służył przez kolejne 36 lat jako furtian. Czas spędzony na furcie przeznaczał na modlitwę, aż w końcu stał się mistrzem kontemplacji – wówczas z Alfonsem zaczęły być związane zjawiska, które po ludzku były nie do wyjaśnienia.

Reklama

Pewnego dnia br. Alfons wykonał znak krzyża nad uczniem jezuickiego kolegium chorym na skrofulozę. Młodzieniec natychmiast wyzdrowiał. Po uleczeniu przez niego w ten sam sposób dziecka dręczonego wysoką gorączką rozeszła się po okolicy wieść o jezuickim uzdrowicielu. Do br. Alfonsa zaczęli przychodzić ludzie i prosić go o modlitwę w intencji uzdrowienia albo by dotknął chorych miejsc na ciele. Nigdy nie odmówił modlitwy proszącej o nią osobie, ale traktowanie go jako cudotwórcy było ponad jego miarę, dlatego zaczął się wymawiać od dotykania chorych. Petenci zaczęli więc używać podstępów, np. pewien cieśla cierpiący na silną gorączkę poprosił Alfonsa o kubek pobłogosławionej przez niego wody. Po wypiciu płynu choroba minęła.

Lista z łaskami, które otrzymał św. Alfons, jest długa. Doświadczał objawień oraz wizji Maryi i Jezusa. Swoje mistyczne doznania na polecenie przełożonych spisał w Autobiografii. Bóg obdarzył go darem czytania w ludzkich sercach, widzenia przyszłości i prorokowania – z tej racji mieszkańcy Majorki często przychodzili do prostego furtiana z prośbą o radę. Choć był niewykształconym zakonnikiem i ledwo składał litery po łacinie, potrafił odpowiedzieć na zawiłe kwestie teologiczne. Najbardziej zadziwiał darem bilokacji – potrafił w jednym czasie ukazywać się wielu osobom i rozmawiać z ludźmi znajdującymi się w różnych miejscach. Po śmierci br. Alfonsa ludzie zaczęli otrzymywać łaski za jego wstawiennictwem. Tych cudów z każdym rokiem przybywa.

Podziel się:

Oceń:

+18 0
2024-02-20 14:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Cud krwi św. Pantaleona w Madrycie

Do klasztoru Wcielenia w Madrycie od wczoraj przybywają wierni z różnych regionów kraju. Dzisiaj przypada wspomnienie św. Pantaleona i dokonuje się tzw. cud krwi, który wierni mogą obserwować bezpośrednio na ekranach.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst