Przypomniał on, że patriarcha Bartłomiej publicznie witał w 2016 r. metropolitę kijowskiego i całej Ukrainy Onufrego na spotkaniu głów Kościołów prawosławnych jako „jedynego kanonicznego hierarchę Kościoła prawosławnego na Ukrainie, oczywiście wraz z innymi arcybiskupami mu podległymi”.
- To ukraińscy schizmatycy są poza komunią z Kościołem, a nie naród ukraiński - stwierdził metropolita. Dodał, że schizma ta jest politycznym projektem przeprowadzanym od lat 90. XX w. i że zawsze było i wciąż jest możliwe odwrócenie tej sytuacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas Boskiej Liturgii odprawionej w Stambule w święto św. Bartłomieja ekumeniczny patriarcha Konstantynopola oświadczył, że jego „obowiązkiem jest przywrócić narody Ukrainy i Macedonii do prawdy i kanoniczności Kościoła”. Podkreślił on, że „istnienie schizmy nie jest argumentem za pozostawieniem, z czystym sumieniem, całego narodu poza ramami prawdy i kanoniczności Kościoła”, lecz raczej jest „zachętą do znalezienia zbawczych i jednoczących rozwiązań”.
- Kiedy Kościół Matka szuka ścieżek zbawienia dla naszych braci z Ukrainy i Skopje [Macedonii - KAI], wypełnia swój apostolski obowiązek. Naszym obowiązkiem i naszą odpowiedzialnością jest przywrócenie tych narodów do prawdy i kanoniczności Kościoła - wskazał hierarcha.
Do Świętego Synodu Patriarchatu Konstantynopola wpłynęły prośby o przyznanie autokefalii ze strony dwóch spośród trzech Kościołów prawosławnych na Ukrainie (UKP Patriarchatu Kijowskiego i Autokefalicznego UKP) oraz ze strony Macedońskiego Kościoła Prawosławnego, nazywanego zagranicą „Kościołem Skopje”. Nie są one uznawane przez inne Kościoły prawosławne, mają więc charakter niekanoniczny.
Obie prośby poparły władze państwowe obu krajów. Sprzeciwiają się im natomiast odpowiednio: Patriarchat Moskiewski (któremu podlega trzeci, kanoniczny UKP, z metropolitą Onufrym na czele) i Patriarchat Serbski, którego częścią był Kościół macedoński do czasu jednostronnego ogłoszenia swej niezależności w 1967 r.