Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Boża moc nie zna granic. Słysząc o tych cudach, wielu przecierało oczy ze zdumienia

Św. Rajmund z Penyafort

Domena publiczna

Św. Rajmund z Penyafort

Słysząc o tych cudach, wielu ze zdziwieniem, a nawet niedowierzaniem przecierało oczy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli prześledzimy cuda niezbędne do kanonizacji, to te z kategorii medycznych są najliczniejsze. Nauka nie ma problemów z ich udokumentowaniem i dokładnym zbadaniem. Poza uzdrowieniami jednak jest wiele innych cudów, które zdumiewały naocznych świadków. Wiele z nich było tak niesamowitych, że trudno dopuścić do głowy myśl o ich zaistnieniu, a jednak miały miejsce, potwierdzając, że Boża moc nie zna granic.

Głuchoniema poliglotka

Jeden z najbardziej prostolinijnych i pokornych mnichów w dziejach – św. Salwator z Horty stał za cudem, który zelektryzował niemal całą Hiszpanię. Historia ta zaczęła się w Kantabrii, górzystej krainie położonej na północy Półwyspu Iberyjskiego, gdzie w ubogiej rodzinie przyszła na świat głuchoniema dziewczynka. Rodzice nie pogodzili się z cierpieniem dziecka, wszędzie szukali ratunku, jednak na próżno. Minęło 8 lat, aż doszły do nich słuchy o słynącym cudami franciszkańskim zakonniku, br. Salwatorze mieszkającym w katalońskiej Horcie. Gdy stanęli przed mnichem, on pobłogosławił dziewczynkę, a rodziców poprosił, by pozostali w Horcie i przez kolejnych 8 dni modlili się do Matki Bożej w intencji uzdrowienia. Wkrótce dziewczynka po raz pierwszy w życiu przemówiła, ale nie to zdziwiło wszystkich, dziecko mówiło nie w rodzimym dialekcie kantabryjskim, lecz po katalońsku. Rodzice dziewczynki nie znali tej mowy, więc ponownie udali się do Salwatora i poprosili go o interwencję. Franciszkanin odrzekł im, że zgodnie z wolą Maryi dziecko będzie mówić po katalońsku tak długo, jak długo pozostanie w tej krainie, gdy wróci do Kantabrii, zacznie mówić w dialekcie kantabryjskim. Jak powiedział, tak się stało. Pielgrzymi towarzyszący rodzinie w drodze powrotnej nie mogli się nadziwić cudownym zdolnościom lingwistycznym małego dziecka.

Władca mórz

Święty Rajmund z Penafort zasłynął ze swojej mądrości i przenikliwości. Już jako dwudziestolatek wykładał filozofię w Barcelonie. Uduchowiony i inteligentny dominikanin zwrócił na siebie uwagę króla Aragonii, Jakuba I Zdobywcę – został spowiednikiem i doradcą monarchy. Dla Rajmunda to zajęcie szybko stało się uciążliwe, nie mógł bowiem pogodzić się z rozpustnym stylem życia monarchy. Zakonnik często upominał króla, ale ten nie dość, że nic sobie nie robił ze słów spowiednika, to jeszcze mu ubliżał. Wreszcie miarka się przebrała – Rajmund postanowił natychmiast opuścić krnąbrnego i rozpustnego monarchę. Pech w tym, że obaj przebywali wówczas na Majorce. Aby opuścić wyspę, dominikanin musiał skorzystać ze statku, co okazało się niemożliwe, ponieważ król zagroził karą śmierci każdemu, kto by pomógł Rajmundowi. Nie znajdując ratunku u ludzi, dominikanin zwrócił się do Boga. W porcie Soller rozpostarł swój płaszcz na falach, a jeden z jego końców przywiązał do kostura, robiąc z niego żagiel. Nakreślił prawą ręką znak krzyża, po czym stała się rzecz nie do pomyślenia – płaszcz zaczął sunąć po wodzie niczym deska windsurfingowa. W ten sposób Rajmund przebył niemal 200 km i dotarł bezpiecznie do Barcelony. Wyczynem tym wprawił w osłupienie żeglarzy, którzy widzieli, jak dominikanin na swojej kapie wpływa do portu.

Latający mnich

Józef z Kupertynu dokonywał tak wielu nadzwyczajnych czynów, że jeszcze za życia został obwołany świętym i cudotwórcą. Czytał w ludzkich sumieniach, przewidywał przyszłość, za jego wstawiennictwem dochodziło do uzdrowień nawet z najcięższych chorób, posłuszne mu były zwierzęta i siły przyrody – najbardziej jednak zapadł w pamięć jako lewitujący mnich. Jego zdolność do cudownych lotów ujawniła się, kiedy zamieszkał w klasztorze w Grotelli. Tamtejsi zakonnicy zdołali przywyknąć do sytuacji, gdy niespodziewanie w czasie ekstazy Józef unosił się nad ziemią, ale jedno zdarzenie szczególnie ich zdumiało. Grupka mnichów zajmowała się budową drogi krzyżowej. Przy jednej ze stacji natrafili na nie lada problem. Mnisi bezskutecznie próbowali ustawić bardzo ciężki, ponad dwunastometrowy krzyż, gdy nagle nad ich głowami przeleciał Józef z Kupertynu. Latający mnich chwycił krzyż i niczym piórko uniósł go wysoko nad ziemię. Bracia, obserwujący to niezwykłe zjawisko, zamarli w bezruchu. Owszem, kilku z nich wcześniej było świadkami lewitacji Józefa, ale teraz, gdy ujrzeli go latającego z krzyżem, oblał ich zimny pot. Józef ustawił krzyż, po czym zawisnął nad jednym ramieniem krucyfiksu na pewien czas, zatapiając się w modlitwie.

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+12 0
2023-12-15 21:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Przyprawy, które leczą

Od dawna są stosowane w medycynie naturalnej. Wchodzą też w skład w gotowych preparatów z apteki. Warto po nie sięgać, zwłaszcza zimą.

Więcej ...

Jezus przyszedł dla wszystkich

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Łk 14, 1-6

Więcej ...

Daty odległe, pamięć wciąż żywa - Jasnogórska krypta pod Kapicą Matki Bożej

2025-10-31 19:26

BPJG

Listopad to jedyny w roku czas, kiedy można nawiedzić jedno z najstarszych i najbardziej wyjątkowych miejsc w sanktuarium na Jasnej Górze - zabytkową XVII-wieczną kryptę. Znajduje się ona w podziemiach Kaplicy Matki Bożej jest dostępna od 1 listopada. W wykutych w niej 36 wnękach grobowych przez sześć wieków byli chowani mnisi paulińscy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Francja: Demoniczna impreza halloweenowa w kościele

Kościół

Francja: Demoniczna impreza halloweenowa w kościele

To ile za te wypominki?

Kościół

To ile za te wypominki?

Jezus przyszedł dla wszystkich

Wiara

Jezus przyszedł dla wszystkich

Komunikat o stanie zdrowia abp. Michalika

Niedziela Przemyska

Komunikat o stanie zdrowia abp. Michalika

W diecezji kieleckiej dwóch kapłanów odeszło tego...

Kościół

W diecezji kieleckiej dwóch kapłanów odeszło tego...

Komunikat Biskupa Sosnowieckiego

Niedziela Sosnowiecka

Komunikat Biskupa Sosnowieckiego

Biskupi przemyscy apelują o modlitwę w intencji abp....

Niedziela Przemyska

Biskupi przemyscy apelują o modlitwę w intencji abp....

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ks. Olszewski nie jest w stanie pokazywać się publicznie....

Kościół

Ks. Olszewski nie jest w stanie pokazywać się publicznie....